Ostatnio
wpadło w moje uszy, a może bardziej rzuciło się w oczy ;) hasło: "Nie
doceniamy chwil dopóki nie staną się wspomnieniami" - i jest to wielka
prawda. Można określić to też bardzo znanym powiedzeniem: "Mądry Polak po
szkodzie" ... cóż coś w tym jest.
Zwykle
w sytuacji kiedy coś stracimy lub nie jest to dostępne (również dotyczy osób)
zdajemy sobie sprawę jak bardzo nam tego brakuje. Ludzie przyzwyczajają się
bardzo do rzeczy i to jest niestety złe, ale cóż... już tak mamy. Ja natomiast
przyzwyczajam się bardzo mocno do miejsc i ludzi, a kiedy dana sytuacja bądź
wydarzenie zmusza do zmian, to wówczas potrafię
naprawdę zatęsknić i ciężko to znoszę...
Ale
wracając do muzyki, to powyższy akapit kojarzy mi się z pewną osobą, która
reprezentowała nasz kraj w konkursie Eurowizji w 2008 roku. Wówczas jeszcze
nazywała się Isis Gee i zaśpiewała piękną piosenkę "For Life" dzięki
której ostatecznie dostała się do finału ale konkursu nie wygrała. Po tym jak w
finale wylądowała na ostatnim 25 miejscu, zaczęło się... od tego, że wysłaliśmy
konia, transwestyte itd. Polacy jednak często szukają dziury w całym i potrafią
być wredni.
Tamara
Gee urodziła się w Seattle w Stanach Zjednoczonych jako Tamara Diane Wimer. Ma
polskie korzenie – babka ze strony ojca wokalistki jest Polką. Poza tym w
2004 roku wyszła za mąż za swojego managera Adama Gołębiowskiego. Po konkursie
Eurowizji słuch o niej zaginął, a razem z mężem wyjechała do Włoch. Teraz
powraca z nowym albumem oraz pięknym singlem, który został napisany i
wyprodukowany przez Waltera Afanasieffa, wielokrotnego
zdobywcę Nagrody Grammy oraz producenta takich gwiazd, jak Celine
Dion, Whitney Houston, Mariah Carey czy Barbra
Streisand, oraz szwedzką kompozytorkę Sharon Vaughn.
Teledysk do kawałka nakręcono w Los Angeles oraz w Mediolanie.
Zobaczymy
czy album pozwoli Tamarze (niegdyś Isis), zaistnieć na Europejskim rynku
muzycznym. Jedno jest pewne głos ma piękny, może nie do każdej piosenki
(fragmenty z albumu można posłuchać na oficjalnej stronie artystki) ale do
ballady takiej jak "You Alibi" na pewno.
Komentarze
Prześlij komentarz