Przejdź do głównej zawartości

Pokaż mi co słuchasz a powiem Ci kim jesteś...

Codziennie uświadamiam sobie jacy są ludzie, słysząc co oni lubią, co słuchają, z czego się śmieją i co preferują w filmie, muzyce, a nawet sporcie. Dziś oczywiście o tym drugim, a mianowicie o tym jak można poznać charakter człowieka wiedząc co on słucha...

Radio w pracy to dobry pomysł - zwłaszcza gdy praca jest przy komputerze. Oczywiście jeżeli radio jest ustawione ciągle to samo, to często bywa tak, że się nudzi - w końcu rozgłośnie mają "swoje ulubione listy" ;) ale to nie jest regułą.


Natomiast w tymże radio można powiedzieć, prześladuje mnie piosenka Beyonce - XO.

Nowa piosenka Beyonce jest dość popularna bo w serwisie Youtube już ma ponad 17 000000 odsłon!!!

Jest ładna, rytmiczna i ma w sobie to coś... Nie wszystkim się podoba i została już skrytykowana, ale to zrobiły osoby, które nie posiadają zbyt dużej wrażliwości zmysłu słuchu - tak sądzę. Nie oceniając zbyt pochopnie - bo przecież opinia na temat jednej piosenki o niczym nie świadczy, wiem mniej więcej po tym co ludzi wokół interesuje - jacy oni też są. A są różni - zaczynając od takich wrażliwców jak ja, poprzez ludzi nie wyróżniających się praktycznie niczym aż do takich, którzy są ciągle głośno i ciągle mówią co myślą. Ci ostatni czasem powinni się ugryźć w język, bo to jaki ktoś jest zależy od tego kogoś a nie od tego jaki ma być by innych zadowolić.
Czasem zastanawiam się, jak takie osoby - nazwijmy ich: mało wrażliwi - widzą świat, jak odczuwają różnego rodzaju uczucia - od nienawiści poprzez miłość czy radość. Często można zauważyć u nich duży poziom agresji ale czy to od razu świadczy o tym, że są mało wrażliwi? Może na takie bodźce jak piękny dźwięk, dla którego ja osobiście nie raz zrobiłbym wiele, takie osoby są obojętne, ale na pewno mają pewien wachlarz uczuć. Czy są to ograniczone uczucia? Czy te osoby mają jakieś "głębsze" cele w życiu? Nie mnie to oceniać. Każdy kieruje swoim życiem jak chce, do każdego ono należy. I nie miałby ten temat znaczenia tutaj, gdyby nie fakt że takie osoby często szukają sensacji, chwilowej rozrywki - gdy im tego nie dostarczasz, gdy jesteś za mało kolorowy lub za mało pokręcony, to nie jesteś dla nich nic warty. Cóż poradzić na to... nie u każdego muszę zostać pozytywnie zapamiętany gdzieś tam po latach, jak to się mówi: Nie każdemu dogodzisz.

Najważniejsze by chociaż ta garstka osób zapamiętała Cię, a przede wszystkim by zapamiętała pozytywnie. Grunt to zrobić coś, co da nam satysfakcje i pewność, że pozostawiliśmy na ziemi coś.


Wracając do muzyki - czyli tego co jest bardzo ważne dla mnie (a na pewno ważniejsze NIŻ OPINIA INNYCH) to Beyonce zaskoczyła mnie wykonem na żywo piosenki "I was here" podczas Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej - 19 sierpnia w sali ONZ. Piosenka opowiada właśnie o tym  co możemy zrobić, aby pozostawić po sobie jakiś ślad i nie zostać zapomnianym. 


Także zapraszam do wysłuchania:







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Włoski Festiwal Piosenki - Sanremo 2015!

Pierwszy raz na swoim blogu wspominam o festiwalu w San Remo (z wł.F estival della Canzone Italiana di Sanremo ) - jednym z najstarszych w Europie festiwali piosenki. Co roku włoscy artyści piszą piosenki, które walczą o zwycięstwo a jednocześnie też reprezentowanie kraju w Eurowizji. Co ciekawe, festiwal w San Remo jest starszy niż sama Eurowizja a artystów takich jak Eros Ramazotti, Al Bano i Romina Power [Ci od „Ci sarà” ;)] czy Domenico Modugno (wygrał aż 4 razy San Remo) będziecie kojarzyć. W roku 2015 to już 65 Festiwal, gdzie od 10 do 14 lutego można będzie posłuchać prawdziwie włoskiej muzyki, wzruszających tekstów i poruszających głosów - włoskie piosenki są niemal idealne by poruszyć serce. Oto lista piosenek: Alex Britti - Un attimo importante  Anna Tatangelo - Libera  Annalisa - Una finestra tra le stelle  Bianca Atzei - Il solo al mondo  Biggio e Mandelli - Vita d'inferno  Chiara - Straordinario  Dear Jack - Il mondo esplode (tr...

Nie jest już tym kim była - recenzja "Anima" Justyna Steczkowska

Justyna Steczkowska od premiery w 2012r. teledysku "Sanktuarium" zaskoczyła mnie pozytywnie. Artystka rozwija się - śpiewając ciągle w języku polskim nie stoi w miejscu, jej muzyka ewouluje a sama wygląda świetnie. Za to właśnie można pokochać lub znienawidzieć "dziewczynę szamana".  Zastanawiam się czy polacy są gotowi na taką płytę jak "Anima", jednakże tym bardziej ją polecam kochającym zmysłowy głos Justyny oraz tym, którzy zapamiętali ją jako właśnie śpiewającą "dziewczynę szamana" i nic poza tym.  Uwaga! Justyna Steczkowska już nie jest tym kim była!  (otwierając płytę pojawia się napis:nie jestem tym kim byłam). A zatem kim jest teraz Justyna Steczkowska? Myślę, że poprzez płytę "Anima", piosenkarka pokazuje nam, że jest odkrywcą świata, podróżniczką po ziemi, pielgrzymem po ludzkich duszach i tajemnicą, którą każdy musi odryć. 1. "Terra" - na pierwszy rzut piosenka, którą fani Justyny mogli poznać dużo wcześni...

Z hiszpańskim na codzień - recenzja "Planeta Azul" Ruth Lorenzo

Dziś recenzja albumu hiszpańskiej gwiazdy ostatniego roku Ruth Lorenzo - Planeta Azul (z hiszp. Niebieska Planeta). O Ruth wspominałem już nie raz na blogu, ale moje zasłuchanie rozpoczęło się od tegorocznej propozycji Hiszpanii na 59.Eurovision Song Contest w Kopenhadze, gdzie Ruth z piosenką "Dancing In The Rain" zajęła 10miejsce. Wcześniejsza kariera Ruth to musicale: Upiór w Operze oraz My Fair Lady, występ w talent show Fabryka Gwiazd oraz BRYTYJSKI X-factor w 2008 roku, gdzie Ruth zajęła ostatecznie 5 miejsce. Po programie wydała angielskojęzyczne single: "Burn", "The Night", "Love Is Dead" czy piękne "Pain". Dokładnie miesiąc temu miał premierę jej pełny, kompletny od a do z i przepiękny album "Planeta Azul". Gdyby ktoś mnie zapytał:  dlaczego recenzja tej płyty? dlaczego hiszpańskojęzyczna? dlaczego Ruth Lorenzo?  odpowiedziałbym jednym zdaniem: dlatego, że jest to kwitesencja pięknego języka, temperamentu wok...